Są takie miejsca przez Boga wyklęte
Cuchnące śmiercią, przez diabła objęte
Nie chcesz tam żyć
Z braku perspektyw, by zmienić na lepsze
Gówniany żywot, na dnie egzystencji
Nic ich nie czeka
W kompletnej apatii i odrętwieniu
Poczuciu beznadziei, chodzą bez celu
Donikąd, w nicość
To są dzieci gorszego Boga
Nie odwracaj wzroku, dobrze przyjrzyj się
Zapomniane, brudne, bite i gwałcone
Szukają resztek żarcia w brudnym kiblu
To są dzieci gorszego Boga
Nie odwracaj wzroku, dobrze przyjrzyj się
Klej kirają, bo jest tańszy niż benzyna
Piją, kradną, marnie kończą
To są dzieci gorszego Boga
Nie odwracaj wzroku, dobrze przyjrzyj się
Zapomniane, brudne, bite i gwałcone
Szukają resztek żarcia w brudnym kiblu
To są dzieci gorszego Boga
Nie odwracaj wzroku, dobrze przyjrzyj się
Klej kirają, bo jest tańszy niż benzyna
Piją, kradną, marnie kończą
Male, słabe i bezbronne
Służą jako zabaweczki
Wieprzom i pedrylom
Mają tylko kilka lat
I nikt nie wie, co się z nimi dzieje
To tak działa już ten świat
Więc nie zmienisz wnet niczego
Priorytety, co innego ważne jest
Co innego liczy się