Nigdy nie przepraszam, za bycie białym
Ani za bycie heteroseksualnym
I że uważam, iż świnie w chlewie
Nigdy nie będą sobie równe
I nie klęknę za cudze winy
Kiedy Cię obrażam, robię to specjalnie
Kiedy ranię twe uczucia- wali mnie to
Gdy Ciebie opluwam, niczego nie żałuję
Cokolwiek powiem, mówię to na serio
Nazywasz to mową nienawiści
A Ja tylko mówię prawdę
Biorę przykład z takich jak Ty
Bo kurwa znam te wasze numery
Chcesz zakneblować moje usta
I uciszyć już na zawsze
Nie potrzebuje Twoich nauk
Ani Twojego współczucia
Pierdol się